Turniej dekanalny - potrójne złoto! (17.11.2018)
22:56 , 24-11-2018

W sobotę 17 listopada na sali w szkole podstawowej nr 21 odbył się turniej dekanalny ministrantów w piłce nożnej. Zawodnicy rywalizowali w trzech kategoriach (ministrant, lektor młodszy, lektor starszy) Po przywitaniu się księdza Pawła z drużynami, modlitwie i omówieniu regulaminu nadszedł czas na mecz w najmłodszej kategorii wiekowej. Niestety tylko nasi ministranci oraz Biertułtowy zgłosiły swoją obecność w tej kategorii. Dla pomarańczowych mecz nie zaczął się najlepiej, gdyż bardzo szybko na dwu bramkowe prowadzenie wyszli przyjezdni. Pan Zbyszek, wyśmienity trener, od razu zareagował, a gospodarze strzelili cztery bramki z rzędu. Rywale nie odpuszczali, przez co zdołali wyrównać na 4-4, żeby pod sam koniec stracić bramkę i przegrać. Mecz szalony, ale dla naszych ministrantów bardzo szczęśliwy. W rewanżu już dużo łatwiej grało się naszym i zdołali wygrać 6-3 zapewniając sobie tym samym awans do turnieju diecezjalnego.
Po drugiej kategorii, nawiązując do dość znanego ostatnio mema można było powiedzieć “Fajne te Niedobczyce, takie nie za słabe”, gdyż pomarańczowi niczym holendrzy ostatnimi czasy, zmiażdżyli rywali tracąc tylko dwie bramki i to w ostatnim meczu, gdzie już byli pewni awansu. Wyniki dwumeczów wyglądały następująco: z naszym odwiecznym rywalem Radlinem 13-0, z Popielowem 14-0 i tylko Głożyny postawiły się naszej ekipie, przegrywając 9-2. Nawet ciężko wyróżnić jakąś jedną postać, która wyróżniała się na boisku, gdyż wszyscy walczyli na 110%. Pewna gra, dobre wyszkolenie techniczne i dyscyplina dały oczekiwany rezultat, czyli pewny awans do dalszego etapu zmagań. Drugie miejsce zajęła ekipa z Głożyn, trzecie Popielów, a czwarte Biertułtowy.
Najstarszą kategorie zainaugurowały derby pomiędzy naszymi ministrantami, a drużyną z Radlina. Choć szybko stracona bramka przez naszych trochę zawiodła, to na sam koniec po ciężkiej walce mogliśmy się cieszyć z trzech punktów i zwycięstwa 2-1. Jak się okazało nie był to jedyny mecz w którym pomarańczowi mieli problemy, gdyż w następnym swoim meczu z Popielowem po bramce Kamila Konkola wymęczyli zwycięstwo 1-0. Na sam koniec zmagań w pierwszych meczach pewne zwycięstwo nad ekipą z Głożyn 7-2, co najwyraźniej zaowocowało zwiększeniem pewności siebie i tym razem pewnym pokonaniem Biertułtów w rewanżu 4-0. W przedostatnim meczu skromne, ale pewne 2-0 z Popielowem i pewni awansu nasi ministranci w ostatnim swoim meczu rozgromili Głożyny po raz drugi w tym dniu, tym razem 7-1, bramkę dla gości strzelił po ładnej akcji Tymoteusz Woźniak