Wyjazd do Kaczyna - dzień 6 (19.08.2017) cz. 2
22:12 , 27-08-2017

Kolejny dzień naszej wycieczki rozpoczął się całkowicie zwyczajnie pobudką za pomocą przeróżnych utworów muzycznych, poranną modlitwą, śniadaniem i odebraniem prowiantu na drogę. Dobrze przygotowani wsiedliśmy do autobusu i ruszyliśmy w drogę do pierwszego punktu naszej podróży - na Mszę świętą w niewielkiej miejscowości o nazwie Mójcza. Zostaliśmy przywitani bardzo serdecznie przez miejscowego proboszcza, który nie mógł nadziwić się takiej ilości ministrantów, którzy przyjechali z jednej parafii. Ksiądz proboszcz opowiedział nam nieco o parafii i historii miejscowości. W czasie Eucharystii ksiądz Paweł wygłosił homilię o przyjaźni i odpowiedzialności jednego ministranta/ kolegi za drugiego.

        Po Mszy świętej udaliśmy się do Muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku. Po przyjeździe przyjrzeliśmy się pięknej architekturze bogatego pałacyku, który noblista otrzymał w podarunku od wdzięcznych rodaków. Zrobiliśmy też pamiątkowe zdjecie. Po kilku minutach weszliśmy do środka pod opieką przewodnika. Pokazał nam on wiele miejsc jak i sprzętów używanych niegdyś przez noblistę Sienkiewicza. Gdy już zwiedziliśmy wszystkie pokoje na parterze udaliśmy się na piętro które niestety nie zachowało się do dzisiaj w całości więc mieliśmy okazję zobaczyć tam dary jubileuszowe oraz dyplomy byłego mieszkańca tej posiadłości.

           Następnie mieliśmy okazję podziwiać z bliska monumentalny pomnik przyrody w postaci "Dębu Bartka". Po tym jak obeszliśmy cały dąb i dokładnie go obejrzeliśmy udaliśmy się do Skarżyska Kamiennej aby zobaczyć tym razem historyczne militaria, do Muzeum Orła Białego gdzie zobaczyliśmy przeogromne mnóstwo broni, statków, samolotów pojazdów z czasów pierwszej i drugiej wojny światowej.

            Zanim poszliśmy spać w ramach wieczornej modlitwy wzięliśmy udział w adoracji Najświętszego sakramentu, gdzie dziękowaliśmy Bogu za wszystkie dary, które otrzymaliśmy w czasie tego wyjazdu, przepraszaliśmy za to wszystko co zrobiliśmy źle i prosiliśmy o dalsze łaski na ostatnie dni wyjazdu.

            Po tym spotkaniu z Bogiem, umyliśmy się i poszliśmy spać aby następnego dnia obudzić się wypoczęci i pełni sił na kolejny dzień.

Autor: an. Dawid Herc