Wyjazd do Francji i Niemiec (10-21.08.2019) dzień 7 (piątek) cz. 2
14:20 , 27-08-2019

W te wakacje spełniło się jedno z moich największych marzeń, mianowicie wyjazd do Paryża.

Gdy ks. Paweł powiedział nam o wyjeździe nie mogłem w to uwierzyć. Od razu prosiłem mamę, aby mnie zapisała. No i udało się byłem na liście uczestników wyjazdu!!!

Nadszedł w końcu ten długo wyczekiwany dzień Eurorajzy Rojbrów. Jednak w dniu wyjazdu obleciał mnie strach, bardzo źle się czułem i o mały włos nie zrezygnowałem z wycieczki. Wieczorem przed wyjazdem wszyscy ministranci wzięli udział we mszy św., na której modliliśmy się o bezpieczną podróż i szczęśliwy pobyt. Droga minęła nam szybko. Pierwszy dzień rozpoczęliśmy bardzo wcześnie, bo musieliśmy wstać o 4 rano. Pierwszym punktem wycieczki była wieża Eiffla, czyli jedna z najlepszych atrakcji turystycznych na świecie. Widok z niej był nieziemski, zobaczyliśmy z niej cały Paryż i pełno małych ludzików oraz autek. Drugą atrakcją, która zrobiła na mnie duże wrażenie był stadion narodowy Francji, czyli STADE FRANCE na, którym rozgrywały się Mistrzostwa Europy w piłce nożnej w 2016r. Już na wejściu ukazał się nam sklepik z tamtejszymi gadżetami sportowymi, od razu ruszyliśmy na zakupy. Po zakupach rozpoczęliśmy zwiedzanie obiektu. Nasza p. Alina tłumaczyła nam wszystkie ciekawostki o stadionie. Największy entuzjazm wywołała u mnie szatnia reprezentacji Francji. Pozostałymi punktami, które wywołały na mnie bardzo wielkie wrażenie były między innymi: Katedra Notre Dame, Łuk Triumfalny i nowoczesny Paryż. Po czterech dniach z łezką w oku Rojbry wyruszyły w dalszą Eurorajzę. Po sześciu godzinach trasy dotarliśmy do niemieckiego miasteczka Kippenheim, gdzie zostaliśmy gorąco przyjęci przez ciocię naszego ks. Pawła i jej przyjaciółkę p.Renatę. Po krótkim spacerze po okolicy wróciliśmy na gorącą zupę i zaczęliśmy się rozpakowywać. Wieczorem służyliśmy na mszy św. z parafianami. Zszokowało mnie to, że w tamtejszej parafii dziewczyny mogły być ministrantkami. Bardzo mile zaskoczyło mnie również to, że po mszy św. parafianie mieli mini agapę, gdzie wszyscy mogli ze sobą się spotkać. Z Niemiec wstąpiliśmy na wycieczkę do Parlamentu Europejskiego i Strasburga oraz do starej Francji. Bardzo podobał mi się Strasburg, jego stare domy wzdł€ż rzeki i zabytkowe uliczki. Drugiego dnia odbył się wielki grill, na którym zgromadzili się ministrantki i ministranci z Niemiec i rozpoczęła się wielka impreza, wszyscy tańczyli, bawili się oraz wygłupiali. W sobotę odbył się mecz między naszymi ministrantami a chłopakami z tamtejszego klubu piłkarskiego.

Wreszcie nadszedł dzień, na który wszyscy czekali, czyli wycieczka do EUROPA PARKU. Zabawa była na 102. Rojbry były wykończone, zadowolone i szczęśliwe.

Po pięciu dniach pobytu w Niemczech wyruszyliśmy do Niedobczyc.

Były to moje jak na razie najwspanialsze wakacje. Mam nadzieję, że tam jeszcze kiedyś wrócę. Dziękuję Ks. Pawłowi za to, że nas zabrał w taką cudowną podróż. Bóg Zapłać!!!

 

Autor: Kamil Marszolik