Wycieczka do Brennej (15.05.2021) cz. 1
20:32 , 16-05-2021

Wojtek Marcisz:
Wycieczka do Brennej była moja pierwszą, długo wyczekiwaną wycieczką z kumplami - ministrantami. Przygoda zaczęła się jak tylko pomachałem mamie na 'do widzenia'. Nie miałem pojęcia ile atrakcji na mnie czeka. Od tamtejszych górali nauczyliśmy się robić ser, dowiedzieliśmy się jak kiedyś się porozumiewano bez pomocy telefonów i karmiliśmy kozy - już zapowiedziałem rodzicom, że musimy sobie jedną kupić. Była też przejażdżka wozami zaprzęgniętymi końmi. Super sprawa! Oczywiście jednym z obowiazkowych punktów programu była wspólna msza święta. Nie mogę, nie wspomnieć o pysznym jedzeniu. A potem to już sportowe szaleństwo do samego wieczora. Najlepsze oczywiście bubble balls! Pierwszy raz się w to bawiłem i bardzo mi się podobało. Najlepsza wycieczka na jakiej byłem. Dziękuję ks. Pawłowi, opiekunom i kumplom za extra dzień. Aaa i oczywiście przywiozłem sobie pamiątkę, tak jak pół grupy - flet.