Uroczystość ku czci św. Tarsycjusza cz. I (03.11.2018)
23:18 , 08-11-2018

Nadszedł wyczekiwany dzień, dzień tak szczególny dla każdego ministranta w naszej Parafii - obchody ku czci św. Tarsycjusza, patrona ministrantów. Podczas niezwykłej Eucharystii dziękowaliśmy Panu Bogu za opiekę i wszelkie dary jakimi obdarza chłopców służących przy ołtarzu. Prosiliśmy Ducha Świętego o siłę w trudnościach i chwilach zwątpienia. Jak to określił ks. Paweł podczas kazania, ministranci to swego rodzaju armia, armia służąca Bogu i zbliżająca ich do Boga. Służąc przy ołtarzu ministrant poświęca swój czas, pokonuje swoje słabości ale w zamian za to otrzymuje łaski, przyczynia się również do tego, że nasze spotkanie z Chrystusem staje się piękne, wzniosłe i pełne godności. Wyrazem tej wzniosłości był przepięknie wyśpiewany psalm przez animatorów, którzy zostali przygotowani specjalnie na tę okazję przez Panią Katarzynę – naszą organistkę.

Św. Jan Paweł II mówił tak „ wasza służba przy ołtarzu jest nie tylko obowiązkiem, lecz także wielkim zaszczytem, doprawdy święta służbą”. Podczas nabożeństwa dwóch chłopców, jeszcze całkiem małych, zostało przyjętych do wspólnoty, a pięciu innych po roku służby i przygotowań otrzymało upragnione kołnierze tzw. kragle. Moment ten był bardzo uroczysty i wzruszający. Niezwykłym przeżyciem jest obserwować przejecie na dziecięcych twarzach, ich poczucie obowiązku i odpowiedzialności.

Nasyceni słowem Bożym udaliśmy się do Niedobczyckiego Domu Kultury. Tam, podczas części artystycznej, mieliśmy okazję przenieść się do teatru. Wytańczony spektakl amatorskiej grupy teatralnej „ Cordis” przybliżył nam postać Jana Chrzciciela. Swoje umiejętności wokalno - instrumentalne przedstawili nam również wychowankowie tegoż Domu Kultury. Jak się okazało, wielki talent muzyczny posiada jeden z ministrantów Kornel, który wspaniale zaśpiewał rosyjską piosenkę pt. „ Katiusza” - oklaskom nie było końca. Maciek, kolejny ministrant rozśmieszył nas do łez  recytując po naszymu, czyli po śląsku wiersze „ pan Hilary” oraz „ Abecadło”. Całą galę kreatywnie, elokwentnie i z poczuciem humoru prowadził animator Kuba, niczym dawniej Lucjan Kydryński znakomity polski konferansjer. Wszyscy zebrani goście w wyśmienitych humorach udali się na poczęstunek. Kawa, ciasta i inne słodkości, a także bogracz i wyczekiwana przez chłopców pizza umilały wszystkim wspólnie spędzony czas.

Na koniec należą się serdeczne podziękowania dla księdza Pawła, przecież to dzięki niemu wielu naszych synów zostało ministrantami. Dzięki jego pracy i zaangażowaniu nasze dzieci we wspólnocie odnalazły swój drugi dom, gdzie w potrzebie ksiądz poratuje dobrym słowem lub radą, a jego poczucie humoru niejednokrotnie rozładuje napięcie i wywołuje uśmiech na twarzy.
 

Autor: p. Urszula Milek