Turniej Archidiecezjalny w Biertułtowach (09.03.2019)
11:06 , 13-03-2019

Dnia 9 marca wraz z ministrantami starszymi wyjechaliśmy na turniej do Biertułtów. Już o godzinie 7:30 byliśmy na miejscu i zaczęliśmy przygotowania do gry, podczas gdy animatorzy pomagali w organizacji zapisów, podziale drużyn i rozdawaniu prowiantu zawodnikom z całej archidiecezji. O 8 zaczęła się gra, a o 8:30 przyszedł czas na nasz pierwszy mecz: Dominowaliśmy na boisku, chodź niestety, przeciwnicy dzielnie odpierali nasze ataki by raz odkuć się jednym strzałem, i jedną bramką: przegraliśmy... Nastroje nieco się popsuły gdyż musielibyśmy grupę wygrać by wyjść. Przez kolejne pół godziny mogliśmy się przyjrzeć przeciwnikom a następnie zagraliśmy znów, tym razem już o wiele słabiej, znów porażka 1:0, strzałów prawie brak: przeciwnicy od razu wiedzieli jak kryć naszego najlepszego strzelca. To był koniec naszych szans - pozostało nam jedynie kibicować innym. W ostatnim meczu wystawiliśmy rezerwy i liczyliśmy chociaż na honorową bramkę: ten mecz wyjątkowo dobrze się zaczął i strzeliliśmy bramkę, lecz po błędzie w defensywie, zakończyło się remisem. Po meczach humory były fatalne, i musieliśmy jechać do domu. " Turniej był w naszym wykonaniu słaby, trudno, przegraliśmy ale na pewno będzie lepiej. Mimo to było spoko, poznałem kilku ministrantów z innych parafii i mimo, że byli naszymi rywalami z grupy, świetnie się z nimi dogadywałęm - w końcu nie tylko o rywalizację chodzi" - mówił rezerwowy Łukasz Zimoń. Kapitan drużyny był już nieco mniej zadowolony: "Już przed samym turniejem myśleliśmy że damy radę wygrać, lecz było to błędne. Kontuzja jednego z naszych zawodników, brak skuteczności i szczęścia sprawiły, że musieliśmy zakończyć turniej na etapie fazy grupowej". Około jedenastej drużyna wróciła do domu, a my animatorzy zostaliśmy pomóc w sprawach organizacyjnych. Następnym razem, na pewno się uda.

Autor: an. kan. J. Ignacek