Rekolekcje w Kalnej (21-29.07.2018) cz. 3
21:03 , 04-08-2018

4 dzień rekolekcji 

Czwarty dzień rekolekcji (środa) spędziliśmy bardzo aktywnie. Jak co dzień rozpoczęliśmy modlitwą poranną, żeby następnie posilić się pysznym śniadaniem. Przygotowanym notabene przez panią Asię i Gabrysię, które przez cały czas rekolekcji dbały, aby nikt nie chodził głodny. Następnie nadszedł czas na szkołę śpiewu, która była nieodłącznym punktem rekolekcji. Podczas której szlifowaliśmy nasze umiejętności wokalne oraz uczyliśmy się nowych, nieznanych nam dotąd pieśni. Po szkole śpiewu odbyły się spotkania w grupach, na których zastanawialiśmy się, debatowaliśmy, poznawaliśmy po kolei wszystkie prośby modlitwy Ojcze Nasz. Było to dla nas ciekawe doświadczenie, ponieważ w codziennym życiu nie ma za dużo czasu na głębsze refleksje, a rekolekcje są idealnym czasem na moment zadumy. Po około godzinie wolnego zgromadziliśmy się na szkołach: Biblijnej lub Liturgii. Podczas tych szkół mogliśmy nauczyć się jak wyszukiwać fragmentów w Piśmie Św. oraz jak przygotować kielich do sprawowania Mszy Św. Ciekawym elementem szkół była możliwość zobaczenia strojów liturgicznych, nie tylko za pomocą rzutnika, ale na własne oczy. Po szkołach zjedliśmy obiad, po którym wybraliśmy się na pobliskie boisko. Mieliśmy to szczęście, że pogoda nam dopisała oraz orlik znajdował się niecałe 100 m od kościoła. Na boisku rozegraliśmy kilkanaście meczów towarzyskich. Padało bardzo dużo goli, dzięki bardzo dobrej współpracy każdego zawodnika z drużyny. Po piłkarskich doznaniach przyszła kolej na kąpiel, a następnie drugą część szkół: Biblijną oraz Liturgii. O godzinie 18 mieliśmy przyjemność przeżywać Mszę Św. wraz z mieszkańcami Kalnej. Następnym punktem dnia była kolacja, po której przyszła pora na upragniony przez wszystkich czas rozdania telefonów. Po ponad godzinie rozpoczęła się modlitwa wieczorna, z wystawieniem Najświętszego Sakramentu. W pewnym momencie modlitwy była możliwość podejścia bezpośrednio przed ołtarz i zabranie karteczki z fragmentem Pisma Świętego. Punktualnie o godzinie 21 odśpiewaliśmy Apel Jasnogórski wraz z miejscową ludnością. Po którym udaliśmy się do naszych łóżek, aby zregenerować siły.

Autor: An. Jakub Winsławski