Ogólnopolska Pielgrzymka Ministrantów na Św. Krzyż (8- 9.06.2019) cz. 3
11:51 , 13-06-2019

W sobotę 8 maja niedobeccy ministranci o 3.00 w nocy zebrali się pod probostwem, aby wyruszyć na Ogólnopolską Pielgrzymkę Ministrantów na Święty Krzyż. Z powodu wczesnej godziny wyjazdu w autokarze większość ministrantów spała, co pomogło w spokojnej podróży. Po kilku godzinach jazdy rojbry dojechały do punktu docelowego czyli do Nowej Słupi, gdzie około godziny 9.30 uzbrojeni we flagi i sztandar ministrancki, razem z ministrantami innych diecezji udały się na górę rozważając przy tym stacje drogi krzyżowej. Po dojściu na Święty Krzyż wszyscy ministranci przebierali się w stroje liturgiczne, aby za chwilę uczestniczyć w Mszy Świętej sprawowanej przez abp. Józefa Górzyńskiego. Po uczcie duchowej nadszedł czas na posiłek dla ciała. Cała służba liturgiczna miała okazję spróbować bigosu przygotowanego przez Wojsko Polskie. Po obiedzie swój koncert zagrał ksiądz Bartczak do którego rapowych kawałków całkiem nieźle bawili się nasi ministranci. Zaraz po tym nadszedł czas na zejście z góry do autokaru, by udać się do Kaczyna. W miejscu, które odwiedziliśmy już dwa lata temu mogliśmy się nieco odświeżyć po całym dniu. Niektórzy jeszcze mieli chęci na zagranie w turnieju piłkarskim lub brali udział w innych formach spędzania czasu wolnego tj. granie w bilarda czy piłkarzyki. Przed kolacją na ochłodę odbyła się bitwa na balony wodne po których całe boisko oraz rojbry były mokre. Po kolacji nasi ceremoniarze przygotowali modlitwę wieczorną podczas której była okazja do spowiedzi. Na koniec dnia wszyscy ministranci bez większych problemów zasypiali w swoich łóżkach. Następnego dnia o godzinie 8.00 wszyscy udali się na śniadanie, by potem pełni sił udać się na Mszę parafialną do pobliskiego kościoła i dać świadectwo swojej wiary. Około godziny 10.30 pożegnaliśmy się z Kaczynem i udaliśmy się na zamek w Chęcinach. Razem z przewodnikiem mogliśmy podziwiać średniowieczną budowlę i jej otoczenie. Po zwiedzaniu nadszedł czas na pizzę, którą zjedliśmy w pobliskiej pizzeri. Posileni udaliśmy się na ostatnie miejsce naszej wycieczki czyli do Skansenu w Tokarnii. Piękne stare drewniane budowle wzbudziły zachwyt nawet u najmłodszych ministrantów. Droga powrotna minęła bez większych problemów i około godziny 20 nasi rodzice czekali już by nas odebrać.

Autor: an. Sz. Durczok