Kolędowanie w Panewnikach (20.01.2018) cz. II
23:05 , 21-01-2018

W sobotę 20 stycznia grupa naszych ministrantów wyjechała na diecezjalne kolędowanie do Panewnickiego Betlejem - jednego z większych żłobków w Polsce i Europie. W trakcie zbiórki okazało się że jest nas tylu że trzeba jechać autobusem i trzema autami osobowymi, co świadczy o tym że wspólnota cały czas się rozrasta. Po przyjeździe do Panewnik i zarejestrowaniu grupy udaliśmy się na zwiedzanie ruchomej szopki. Po obejrzeniu zwierzątek towarzyszących „Maleńkiemu” w żywej szopce udaliśmy się na kulminacyjny punkt naszej wizyty do panewnikckiej bazyliki. W towarzystwie ministrantów z różnych parafii naszej diecezji zaśpiewaliśmy kilka kolęd i adorowaliśmy Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Po adoracji uczestniczyliśmy w Mszy Świętej pod przewodnictwem księdza biskupa Adama Wodarczyka. Uroczystości przy Bożym Żłóbku były też okazją do „debiutu” naszego sztandaru na arenie diecezjalnej. Na zakończenie mszy ksiądz Czarek zapytał ministrantów czy są już głodni bo dobry ministrant to głodny ministrant więc zaprasza wszystkich na herbatkę i kołaczyka do salek.

W salkach miało też miejsce losowanie nagród dla wszystkich uczestników. Wyniki losowania wskazywały na to że najliczniejsze grupy uczestników to ministranci z parafii z Rydułtów, Niedobczyc i Chełmu Śląskiego.

Ponieważ kołaczyk nie był wystarczającym posiłkiem dla naszych dobrych, głodnych ministrantów, więc następny punkt programu to wizyta w Mc Donalds. Zresztą żeby wyjazd był udany to ten punkt musi być. W Gliwicach wszyscy już w wystarczający sposób zapełnili swoje brzuszki i nabrali sił żeby zagrać w kręgle w pobliskiej kręgielni. Na czterech torach w trakcie półtoragodzinnej wizyty każdy z ministrantów oddał po kilka rzutów powalających kręgle. Doskonale radzili sobie nawet ci najmłodsi. Była też okazja do pogrania w piłkarzyki. Ale niestety jak wszystko, co fajne szybko się kończy tak też i nasz wyjazd dobiegł końca.

 

Autor: p. Stanisław Wycisk